Jeśli nie ze względu na innych, to chociaż dla samego siebie.
W ostatnim wpisie tak się roiło od ścisłych zasad, że mogliście zwątpić w ideę kodeków obyczajowych jako ułatwienia w codziennej egzystencji. Dla odmiany dziś lżej i z przymrużeniem oka. Dziesięć przykładów grzecznościowych zaleceń, których warto przestrzegać tylko i wyłącznie dla własnej korzyści:
- Zanim wejdziesz, poczekaj, aż wyjdą ci ze środka: wiadomo, będzie po prostu więcej miejsca dla Ciebie.
- Nie rozmawiaj o religii i polityce: szkoda byłoby rozczarować się poglądami osoby, którą być może lubisz, cenisz i szanujesz.
- Ustąp miejsca w autobusie osobie starszej: to czasem jedyny sposób, aby uwolnić się od rzucanych w eter tuż nad Twoją głową narzekań i luźnych dyskusji z pasażerami o leitmotivie „kiedyś to młodzież była inna…”
- Nie pstrykaj na kelnera: jeżeli jesteś mężczyzną, może Ci to pomóc zachować dotychczasowy kształt nosa, a w skrajnych wypadkach uniknąć niemiłych niespodzianek w procesie serwowania posiłku.
- Przedstawiaj mamie wszystkich kolegów i znajomych: ukrócenie narzekań, że nie wie, z kim się zadajesz – bezcenne.
- Położoną przy nakryciu serwetkę rozłóż na kolanach, zanim zaczniesz jeść: cokolwiek spadnie Ci z talerza, zdołasz sprawnie i dyskretnie się tego pozbyć lub… przechować na później.
- Niepytany nie wcinaj się w trwającą rozmowę: przynajmniej zyskasz czas, żeby dobrze przygotować błyskotliwą wypowiedź.
- We wszelkich kolejkach przepuszczaj kobiety ciężarne: unikniesz konieczności ich cucenia, gdyby przypadkiem omdlały, a ich wdzięczność będzie podwójna.
- Nie wytykaj błędów dorosłym: bo jeszcze ktoś, chcąc się zrewanżować, wskaże Ci Twoje własne.
- Nie wybrzydzaj przy wybieraniu towarów w sklepie: podobno wybór spośród bardziej ograniczonego wachlarza możliwości to większa satysfakcja z podjętej decyzji.
Please follow and like us: