Możesz zainwestować w najlepszą grafikę, albo speca od slajdów i wodotrysków. Możesz wiedzieć wszystko na temat strategii cenowych. Możesz nawet wymiatać w technikach wpływu społecznego i negocjacji, ale bez tych kilku najprostszych elementów Twoja oferta się nie przebije. Jak napisać skuteczną ofertę?
Bez względu na to, czy przygotowujesz odpowiedź na zapytanie ofertowe, czy stawiasz na tzw. cold mailing. I niezależnie od tego czy pracujesz na siebie, czy dla kogoś – warto poznać kilka uniwersalnych zasad, jak napisać skuteczną ofertę. To one przekażą odbiorcy między wierszami, że warto przyjrzeć się uważnie temu, co masz do zaproponowania.
- Czas – tym, co często decyduje o wyborze usługodawcy/dostawcy jest czas odpowiedzi. Nawet jeśli sprawa nie jest bardzo pilna, to lubimy czuć czyjeś zaangażowanie w naszą sprawę. Nawiązanie kontaktu daje poczucie, że sprawa jest w toku i ktoś się nią zajmuje. Pochlebia nam też dynamicznie okazywane zainteresowanie właśnie naszą sprawą. A wystarczy czasem krótka wiadomość potwierdzająca zainteresowanie oferenta przygotowaniem oferty i zapowiedź kontaktu. Byle nie automatyczna, autoresponder tego za nas nie zrobi.
- Przygotowana specjalnie dla nas. Tak, żeby nie trzeba było tłumaczyć, że wprawdzie zdjęcia inne, ale to tylko poglądowe i że na formatce z danymi spółki-córki, bo taką akurat oferent miał pod ręką. Taka bez „Panie Tomku” w nagłówku, zwłaszcza, gdy odbiorca jest kobietą. Gdy zastanawiamy się, jak napisać skuteczną ofertę, warto też odpowiednio tytułować nadawcę i na wszelki wypadek przeliterować sobie w myślach jego nazwisko🙂
- Z szacunkiem – i nie chodzi mi wcale o formy grzecznościowe, a o poszanowanie cudzego czasu. Oczywiście, przemnożenie stawek netto przez VAT albo znalezienie NIP-u firmy w internecie to tylko chwila. Ale jednak przychylniejszym okiem patrzymy na takie oferty, w których ktoś zadał sobie trud rozpisania wszystkiego, co może być nam potrzebne. Takie combo wygody i szacunku. Tak żebyśmy mieli pod ręką to, co niezbędne – jako przedsmak przyszłej, równie dopasowanej do naszych potrzeb współpracy.
- Przejrzysta – w sensie układu tekstu jak najbardziej, ale także w rozumieniu czytelności oferty. Z jasno wyszczególnionymi stawkami (mam słabość do wykonawców wyodrębniających swoją marżę z ostatecznej ceny, albo wkład pracy w „obsługę” produktu) i podanymi jednostkami. Gdy na pierwszy rzut oka widzę, jaki jest VAT, a jeśli oferta jest wariantywna, to która z propozycji jest dla mnie korzystniejsza, a do której muszę dopłacić wydłużonym czasem oczekiwania.
- Aktualna i o jasno wytyczonym okresie ważności. Skuteczna oferta będzie wtedy, gdy na jej podstawie możemy bezproblemowo złożyć zamówienie. A nie usłyszeć na przykład: „ooj, ale ja pani po tej cenie nie mogę sprzedać, tu się naliczyła cena jeszcze ze starej dostawy. Ktoś z systemu nie zdjął”. Albo (jak w przypadku tegorocznych zamówień styropianu;) „ale to jest cena z wczoraj, dziś jest już inna”:) Pewnie, zdarza się. Ale jeżeli, jako klient, będę miała wybór, to raczej w przyszłości zwrócę się w pierwszej kolejności do tych, którym się nie zdarza.
Please follow and like us:
