Dlaczego nie mówimy dzień dobry?
Ani nie jesteśmy niewychowani, ani wyniośli. Zazwyczaj nie mówimy „dzień dobry” z kilku prostych powodów.
Ani nie jesteśmy niewychowani, ani wyniośli. Zazwyczaj nie mówimy „dzień dobry” z kilku prostych powodów.
…czyli po czym? Po wyglądzie? Po zachowaniu? Po słowach? Ależ to niemal wyczerpuje nasze zdolności percepcji! Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić.
Wrzesień. Powróciły jedne z najtrudniejszych relacji, z jakimi mierzymy się na co dzień. My nauczyciele. My rodzice.
Nie będzie o żadnych cellulitach, źle dobranych bikini, nadmiernych kilogramach. W kwestii plażowych nieprzyzwoitości mamy o wiele cięższe grzechy na sumieniu.
Odkryte stopy, brzuchy i klaty, spódnica, której nie widać, męski topless – zdaje się, że upały szczególnie sprzyjają ubraniowym gafom. Jak je rozpoznać? Jak popełniać… świadomie?
Wiadomo, wygodnie, nowocześnie, bez straty czasu. Ale są takie słowa klucze w bankowości telefonicznej, które działają (na mnie?) jak płachta na byka.
Słyszeliście to w dzieciństwie? Mówicie tak o kimś? A może właśnie jesteście tą utrapioną młodzieżą?
Z okazji Dnia Dziecka podarujcie najmniejszym ludziom to, co sami lubicie otrzymywać. Szacunek. Jak okazuje się szacunek dziecku?
Zanim lato da nam słońcem po oczach, przygotowujemy się do sezonu na basenach (i tak, damom też wypada). Aby jednak dotrwać do sezonu – kilka słów o savoir-vivrze na basenie.
„Przy zakupie 2 paczek karmy, zabawka dla kota gratis”. „Odkryj książkę przepisów, którą bezpłatnie dołączyliśmy do naszego piekarnika”. „Tylko dziś do każdego kupionego kosmetyku torba gratis”.