Zapisz się i odbierz rabat, czyli nibyprezenty
W czasach, gdy wszelkie drogi dotarcia do potencjalnego klienta najeżone są trudnościami w rodzaju RODO, na wagę złota jest klient, który przychodzi do firmy sam.
W czasach, gdy wszelkie drogi dotarcia do potencjalnego klienta najeżone są trudnościami w rodzaju RODO, na wagę złota jest klient, który przychodzi do firmy sam.
Bo każdy z nas ma do dyspozycji osobistego asystenta. A że sezon urlopowy trwa, podrzucam kilka niby-oczywistości na temat autorespondera.
Mały kartonik, a tyle o Tobie powie. Niezależnie od tego, czy go wręczasz, czy przyjmujesz.
A może wymaga „jedynie” restrukturyzacji? Albo „tylko” redukcji zatrudnienia? Jak przekazywać załodze niepomyślne wieści o firmie?
…czyli specyficzny rodzaj spotkań przy posiłkach. Jakich reguł warto przestrzegać, aby nie zepsuć sobie profesjonalnego wizerunku oraz apetytu?
Przecież profesjonalista ma być skuteczny, a nie – grzeczny!
Czyli o tym, dlaczego nie zawsze „gratis od firmy” jest dobrym pomysłem.
Trzymam kciuki (szczególnie za tych z Was na wolnym końcu drabiny), aby sposób na kulturalną krytykę okazał się tak prosty do wdrożenia, jak policzenie do piętnastu.
Też macie bezczelny zwyczaj przeszkadzania obsłudze w pracy?